Przedmioty, których nie nauczysz się ani w liceum, ani na studiach

Przedmioty, których nie nauczysz się ani w liceum, ani na studiach

 

Drogi Absolwencie,

 

Oto pięć przedmiotów, których nie nauczysz się ani w liceum, ani na studiach:

 

1. Finanse osobiste.

 

Jak nimi zarządzać? Jak oszczędzać? Jak inwestować? Jakie są koszty kredytów, pożyczek, kart kredytowych?

Te i wiele innych tematów związanych z finansami nie są poruszane masowo ani w liceum, ani na studiach wyższych. Dwudziestolatkowie kontrolujący własne wydatki, planujący budżet, regularnie oszczędzający, należą do rzadkości. Myślę, że znajdzie się wiele czterdziestolatków, którzy dopiero się tego uczą.

Co można zrobić we własnym zakresie?

Na rynku jest mnóstwo publikacji na ten temat, większość z nich w internecie i za darmo; do ściągnięcia jest wiele programów komputerowych, aplikacji mobilnych; część banków stworzyła własne systemy do zarządzania finansami w ramach swoich serwisów internetowych. Należy wziąć sprawę w swoje ręce.

 

2. Jak kierować swoją karierę i dbać o swoją edukację

 

Odeszły czasy, gdy student kończył studia, zaczynał pracę i dalej przez następnych co najmniej paręnaście lat pracował w jednym miejscu. Dzisiaj o sukcesie na rynku pracy decyduje nie tyle to, jaki kierunek i jaką szkołę kończysz, ile to, jak bardzo jesteś aktywny, co robiłeś podczas studiów i jakie doświadczenie udało Ci się uzbierać. W ciągu ostatnich dwudziestu lat na świecie pojawiło się i nadal powstaje mnóstwo nowych zawodów, bardzo często na styku specyficznych zainteresowań i pasji i każdy może znaleźć swoje miejsce na rynku.

Co można zrobić we własnym zakresie?

Starać się rozwijać swoje talenty i pasje, być proaktywnym, poszukiwać i tworzyć projekty, w których można się wykazać i nauczyć nowych rzeczy. Nawet jeżeli na początku nie wiadomo, w jaki sposób dana pasja może być przekształcona w sposób na życie.

Myślenie „gdy będę się dobrze uczył, dostanę dobrą pracę” skończyło się w latach 80. XX wieku i już nie wróci.

Proaktywność, samodzielność, kreatywność, umiejętności organizatorskie nie są rozwijane w systemie szkolnym, można nawet posunąć się do twierdzenia, że są tłumione, a bez nich bardzo trudno żyje się we współczesnym świecie. Więc jeżeli nikt w szkole nie zadbał i nie wyposażył nas w tych umiejętnościach, to trzeba o tym zadbać we własnym zakresie.

 

3. Jak przeżywać porażki

 

W polskiej kulturze porażki nie są postrzegane pozytywnie. Jest to coś wstydliwego, coś, czego próbujemy uniknąć za wszelką cenę, nawet za cenę nicnierobienia. Porażek boi się szczególnie część posiadaczy „świadectw z paskiem”, którzy widzą życie w biało-czarnych kolorach. Strach ten i perfekcjonizm ograniczają nas i wstrzymują.

Porażka jest takim samym elementem rozwoju człowieka jak sukces. Edukacyjnie porażka jest nawet lepsza, ponieważ gdy odnosimy sukces, rzadko zadajemy sobie pytanie „Dlaczego mi się udało?”. W przypadku porażki to pytanie jest nieuniknione, i jeżeli uzbieramy w sobie wystarczająco dużo odwagi, aby odpowiedzieć sobie szczerze…. mogą się zdarzyć cuda.

Warto poczytać sobie biografie osób, które osiągnęły sukces i zobaczyć, że najpierw trzeba znaleźć 99 sposobów na niedziałającą żarówkę, aby za setnym razem ona zadziałała.

 

4. Jak się komunikować

 

Komunikacja międzyludzka niestety nie występuje jako odrębny przedmiot w szkole. Co gorsza, sami nauczyciele często mają problem z komunikacją.

Takie umiejętności jak słuchanie, budowanie przekazu, empatia, wystąpienia publiczne, wywierania wpływu na ludzi przydają się nie tylko w pracy, ale i w życiu prywatnym.

Publikacji na ten temat jest na rynku dużo, więc warto się w tym zakresie dokształcać samemu. Ciągła samoobserwacja i umiejętność „spojrzenia z boku” na interakcje, w których wchodzimy codziennie, z czasem doprowadzą do doskonalenia umiejętności komunikacyjnych.

 

5. Jak poznawać siebie i wychodzić poza swoją strefę komfortu

 

Znajomość siebie, swoich emocji i reakcji jest bardzo przydatna w dzisiejszym świecie, w którym proaktywność jest jednym z warunków osiągnięcia sukcesu.

Na rynku jest wiele profesjonalnych testów psychologicznych, pozwalających „zdiagnozować” swoje talenty i predyspozycje. Ale nawet po wypełnieniu takiego testu i tak dalej pozostaje tak zwana praca własna.

Jeżeli na co dzień nie będziemy świadomie obserwować swoich własnych reakcji i sposobów podejmowania decyzji oraz świadomie nie będziemy wychodzić ze swojej strefy komfortu, to nigdy nie dowiemy się, czy decyzja o niewysyłaniu swojego CV do wymarzonej firmy była spowodowana tym, że miejsce pracy nie było wystarczająco dobre, czy tym, że baliśmy się odrzucenia i porażki.

Nasz mózg jest bardzo sprytny, wyjątkowo nie lubi sytuacji nowych i nieznanych oraz potrafi w niesamowity sposób zracjonalizować zachowania swojego właściciela. Polecam książkę Siła nawyku Charles’a Duhigga i wystąpienie Dana Gilberta na TED.

 

Podsumowując:

Na razie system edukacji jest taki, jaki jest. W pewnym wieku szkoda czasu i sił obwiniać szkołę, że źle nas przygotowała do życia. Czasu nie cofniesz. Teraz czas wziąć sprawy w swoje ręce i popracować nad swoją przyszłością.

Powodzenia!

 

Nadia Kirova